Dzień trzeci minął równie wspaniale co dwa poprzednie, przede wszystkim byliśmy na plaży. Cały dzień kąpaliśmy się, jedliśmy lody i hot dogi, a co najważniejsze opalaliśmy się. Gdzieś tak w połowie dnia zostałam zakopana górą piasku jaką przyjaciele przygotowali dla mnie we wiaderku, które naprawdę nie wiem skąd wzięli. Dzień ten był naprawdę bardzo zabawny. Poza tym Kołobrzeg jest miejscem z bardzo odpowiednim powietrzem. Silnie jodowane pozwala na dużo łatwiejsze oddychanie. Kąpielom dzisiaj towarzyszyło kilkukrotne dosiadanie banana, który jak większość wie jest dmuchanym pontonem, z którego chyba nie da się nie spaść. Kolejny dzień minął spokojnie i bardzo przyjemnie. Z całą pewnością Kołobrzeg był dobrym wyborem. Fantastyczna jest sama możliwość bycia na plaży i opalania się na ciepłym piasku. Nic więcej nie jest nam potrzebne byśmy mogli cieszyć się wakacjami i pięknym, a co najistotniejsze ciepłym latem. Kołobrzeg w stu procentach spełnia nasze oczekiwania. Jutro prawdopodobnie pojedziemy tym razem pociągiem do okolicznych miast, by zobaczyć, czy rzeczywiście Kołobrzeg jest taki fajny. Nie ma to przecież jak porównanie. A skoro jesteśmy już na wybrzeżu to chcemy zobaczyć inne miejsca.