Niechorze - Początki odpoczynku

Urlop nareszcie się zaczął. Jutro wyjeżdżamy. Dzisiaj jest zatem sądny dzień przygotowań. Przede wszystkim zakupy. Zajęły cały dzień. Ale co najważniejsze udało się wszystko kupić. Mam już całą masę letnich ciuchów i kostium kąpielowy. Zakupy spożywcze również zakończone. Pozostały jeszcze walizki. Wszystko trzeba spakować i poukładać. Kilka godzin pracy. Jutro wyjeżdżamy koło piętnastej, zatem zdążę odpocząć. Tym razem zdecydowaliśmy się na podróż pociągiem. Samochód nie był dobrym rozwiązaniem, stanowczo wolałam go zostawić przed domem zapominając, że to ja jestem kierowcą. W pociągu to nie ja będę się martwić o to by nie zabłądzić, co w przypadku pociągu jest raczej niemożliwe, i dowieźć nas bezpiecznie na miejsce. Niechorze jest coraz bliżej i oboje umieramy z ekscytacji. Nareszcie wypoczniemy i oderwiemy się od codzienności. Dwa długie tygodnie prawdopodobnie w Niechorzu miną w mgnieniu oka. Tym bardziej, że mamy naprawdę wiele pomysłów co robić już na miejscu.